Rodzicielskie ABC – właściwe zachowywanie się mojego dziecka.
Marzeniem każdego rodzica jest, by jego dziecko było zdrowe, mądre i żeby poradziło sobie w życiu. Powszechnie wiadomo, że nie wszystkie dzieci, gdy dorosną, radzą sobie w życiu. Natomiast dzieci potrafiące właściwie zachować się w każdej sytuacji, wyrastają na dorosłych, którzy nie mają problemów, z którymi by sobie nie poradzili oraz nie umieli rozwiązać. Szczęście zatem mają te dzieci, których rodzice nauczą je, jak właściwie zachowywać się.
Właściwie zachowywać się moim zdaniem to:
- wiedzieć co jest dobre a co złe,
- przestrzegać normy i zasady społeczne,
- znać przepisy prawa regulujące nasze prawa i obowiązki.
- Wiedzieć co jest dobre, a co złe oznacza nie sprawiać nikomu w sposób celowy i zaplanowany przykrości czy bólu.
- Przestrzegać normy i zasady społeczne oznacza znać i używać zwrotów grzecznościowych, słuchać kiedy ktoś mówi, nie przerywać, pocz kolejność, przestrzegać zasady i regulaminy zachowania się w urzędach, instytucjach, placówkach oraz w miejscach publicznych.
- Znać i przestrzegać przepisy z zakresu Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego oraz Kodeksu Karnego.
Kiedy wiadomo, że nasze słowa lub zachowanie nie sprawi komuś przykrości czy bólu? Jeżeli chcemy być pewni, to zadajmy sobie pytanie: czy to co chcę powiedzieć lub zrobić mnie samemu sprawiłoby przykrość i/lub ból? Jeżeli odpowiedź jest twierdząca, to nie mówmy tego i nie róbmy tego, po prostu. Każdy z nas tak samo odbiera i odczuwa, więc ten prosty test pozwoli nam uniknąć zrobienia innym krzywdy zarówno psychicznej, jak i fizycznej.
Jeżeli zdarzy się tak, że wcześniej nie pomyśleliśmy, nie zastanowiliśmy się i tak jakoś wyszło, zawsze można przeprosić, okazać skruchę i spróbować być bardziej uważnym na przyszłość. Natomiast, jeżeli nadal będziemy zachowywać się w taki sposób, to może oznaczać, że robimy to celowo z zamiarem sprawienia komuś przykrości i/lub zadania bólu. Pamiętajmy wówczas, że dziecko uczy się obserwując nas i naśladując. Konsekwencje, jakich możemy się spodziewać po takim naszym zachowaniu, mogą być takie, że inni ludzie będą nas unikać, a nasze dziecko będzie miało kłopoty w relacjach z rówieśnikami oraz będzie doświadczało frustracji z powodu braku zaspokojenia potrzeby kontaktów społecznych.
Normy i zasady społeczne to zbiór reguł organizujących nasze kontakty z innymi ludźmi, tak aby przebiegały dla nas w sposób satysfakcjonujący, nie rodziły konfliktów i dawały zadowolenie, a tym samym wyzwalały w nas energię do życia i działania. Nazywa się to potocznie poczuciem szczęścia. Podstawą wychowania szczęśliwego dziecka jest bycie szczęśliwym rodzicem, bo tylko szczęśliwy rodzic może wychować szczęśliwe dziecko. Aby stworzyć dobrą relację z drugą osobą konieczne jest poczucie bezpieczeństwa, które bierze się między innymi z tego, że wiemy co i jak robić, czyli jak się zachować w każdej sytuacji. Dlatego też i do tego właśnie zostały stworzone zasady i normy społeczne.
Zatem dziecko, które ma rodziców wiedzących, co jest dobre, a co złe, znających i przestrzegających normy i zasady społeczne ma wszelkie szanse prawidłowo funkcjonować w domu, w przedszkolu czy w szkole. Wówczas znajomość i przestrzeganie przepisów prawa zawartych w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym oraz w Kodeksie Karnym jest intuicyjna, nie wymaga analizowania i uczenia się zapisów ustaw.
W życiu jednak, a zwłaszcza w wychowaniu dzieci nie wszystko przebiega zgodnie z jednym schematem. Dzieci zachowują się spontanicznie i czasami ich zachowania wymagają interwencji rodzicielskiej w domu lub nauczyciela w przedszkolu czy w szkole.
Wiadomo już, że celem rodziców jest poczucie szczęścia ich dziecka, a szczęście to poczucie bezpieczeństwa i satysfakcjonujące relacje z innymi. Oprócz tego, przedszkole i szkoła to też rozwój naszego dziecka - edukacja, która ma zapewnić w przyszłości utrzymanie się. Warto więc o to zadbać. Każdy rodzic sam decyduje o tym, jak wychowywać swoje dziecko. Powszechnie znana i oczywista prawda jest też taka, że nie ma rodziców, którzy nie popełniają błędów wychowawczych. A dla rodziców, którzy chcą popełnić jak najmniej błędów wychowawczych, mieć większy wpływ na rozwój swojego dziecka i dla tych, którzy doświadczają trudności przy wychowywaniu swoich dzieci, przedstawię konkretną propozycję do wykorzystania.
Zanim opiszę metodę postępowania z dzieckiem chcę podkreślić również, że rodzic jako dorosła osoba ma do spełnienia swoją rolę rodzicielską, co oznacza, że ma właściwie opiekować się i wychowywać swoje dziecko. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy rodzic ma autorytet u dziecka. Autorytet oznacza, że to rodzic decyduje, a nie dziecko. To rodzic jest odpowiedzialny za dziecko, bo dziecko nie jest jeszcze dojrzałe, żeby odpowiadać za siebie. Dlatego to rodzic wskazuje dziecku właściwe postępowanie.
Wiem, że dorośli często nie mają racji, popełniają błędy lub nadużywają swojej władzy rodzicielskiej czy pozycji społecznej. Jeżeli rodzic/nauczyciel wie, co jest dobre, a co złe i zna oraz przestrzega norm i zasad społecznych oraz przepisów prawa, to nie powinno to zdarzać się zbyt często. A, że to będzie się zdarzało, to każdy dorosły wie, bo sam doświadcza na co dzień takich sytuacji ze strony innych i w zależności od tego, jak sobie z tym radzi emocjonalnie jest albo „wygrany” albo „przegrany” w swoim życiu.
Do właściwego przebiegu procesu opieki i wychowywania dziecka potrzebna jest organizacja życia rodzinnego i dlatego ważne jest, aby mieć plan dnia dla siebie, dla dziecka, dla rodziny. Plan dnia można ustalić ustnie, a może też być zrobiony na piśmie, by wszyscy domownicy wiedzieli, co po kolei należy wykonać w ciągu dnia, aby uniknąć chaosu i niepotrzebnych emocji. Wtedy również dziecko, wie czego się od niego oczekuje, co ma robić i nie musi się domyślać czy popełniać błędów, za które będzie musiało ponosić konsekwencje.
Konieczne jest również ustalenie zasad, według których mają przebiegać relacje w rodzinie czyli „jak w naszym domu należy się zachowywać”, „co w naszym domu jest najważniejsze”, itp.
Wszystkie te założenia i podjęte działania powinny uchronić dziecko oraz rodzica przed koniecznością użycia tej metody wychowawczej, która jeżeli już będzie musiała być zastosowana, to na pewno będzie skutecznie poprawiała lub naprawała zachowanie dziecka.
Metoda pracy z dzieckiem, które nie słucha rodzica/ nauczyciela:
Krok 1
Powiedz najpierw jeden raz do dziecka co ma zrobić/ lub czego ma nie robić.
Daj mu 3 sekundy na wykonanie tego, możesz policzyć w myślach lub na głos do trzech. Jeżeli
nie posłucha to:
Krok 2
Daj dziecku wybór: powiedz konkretnie, co ma zrobić lub czego ma nie robić albo pójdzie na wskazane mu miejsce, żeby przemyśleć swoje zachowanie.
Daj mu 3 sekundy na decyzję i jeżeli nie wybierze tego, co ma zrobić lub nie zaprzestanie robić tego, czego ma nie robić to:
Krok 3
Podejmij działanie i odprowadź dziecko na wskazane miejsce i tam powinno pozostać przez tyle minut, ile ma lat.
Wskazanie czasu dotyczy dzieci do 9 roku życia.
Starsze dziecko ma pójść samo lub odprowadzamy je i gdy przemyśli swoje zachowanie, wtedy może zgłosić się samo do rodzica/nauczyciela.
Krok 4
Po „odsiedzeniu” wyznaczonego czasu lub po zgłoszeniu się, dziecko ma przeprosić za to, że nie posłuchało i zrobić to, co polecił rodzic/nauczyciel.
Należy nazwać konkretnie, czego dziecko nie zrobiło / lub co zrobiło nie tak, ponieważ bardzo ważne jest, by wiedziało, za co było w odosobnieniu i jakie zachowanie ma naprawić.
Krok 5
Rodzic mówi „dziękuję” za to, że dziecko przeprosiło.
Naprawienie zachowania i przeproszenie warte jest docenienia przez rodzica / nauczyciela. Podziękowanie rodzica/nauczyciela zachęci dziecko do podejmowania właściwych wyborów, dziecko poczuje się ważne i kochane pomimo tego, że źle się zachowało.
Metoda, którą przedstawiłam, ma takie założenie i przebieg by rodzic/nauczyciel się „nie zdenerwował”, i nie wymaga ona zbyt wiele czasu na jej przeprowadzenie. Metoda ta ponadto uczy dziecko odpowiedzialności, bo każde dziecko najpierw samo może dokonać wyboru, a dopiero później, gdy nie wybierze właściwego zachowania ponosi konsekwencje w postaci chwilowej izolacji, potrzebnej do przemyślenia swojego zachowania. Kiedy dziecko ma pretensje, żal, złość za to, że rodzic/ nauczyciel odesłał je do przemyślenia, wówczas mówimy mu - „to ty zdecydowałeś, ponieważ mnie nie posłuchałeś” i w ten sposób dziecko będzie wiedziało następnym razem, iż to w jaki sposób będzie mu się żyło zależy od tego, jakich wyborów będzie dokonywało. Jeżeli dziecko przeprosi i naprawi swój błąd, to nie wracamy już do tego nigdy więcej. Ponadto nasze podziękowanie za przeproszenie jest wzmocnieniem i doświadczeniem dla dziecka, że warto przeprosić i dobrze się zachowywać czyli słuchać rodzica/ nauczyciela, a także wykonywać polecenia.
Bardzo ważne i przesądzające o skuteczności tej metody jest to, że nie może być ona stosowana pod wpływem emocji rodzica i bezwzględnie musi być przeprowadzona w taki sposób, jak jest opisana. Nie należy powtarzać kilka razy tego samego komunikatu z poszczególnych kroków - mówimy tylko jeden raz !!! Każde powtórzenie powoduje, że dziecko nie traktuje naszych słów poważnie i nie jest zmotywowane do tego, aby posłuchać i wykonać nasze polecenie.
Mówimy do dziecka tonem stanowczym i zdecydowanym, aby nie zabrzmiało to jak prośba czy może nasze ( rodziców/ nauczycieli) „widzi mi się”. Nie wolno też krzyczeć do dziecka, bo to wyraz bezsilności rodzica/ nauczyciela i dziecko to czuje, więc tym bardziej będzie się opierało i przeciwstawiało. Odliczanie jest podpowiedzią dla rodzica, kiedy ma podjąć kolejny krok oraz ma uchronić go od „zdenerwowania się”.
Z doświadczenia w udzielaniu pomocy psychologicznej wiem, że nie jest to proste do zrobienia, gdy korzysta się z tzw. porad w sieci, prasie, książkach czy telewizji, dlatego też zapraszam do bezpośredniego kontaktu w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Głubczycach.
Psycholog Grażyna Szmuc